Rynek wydawnictw o charakterze narodowo-religijnym pogrąża się w kryzysie i w chaosie. Spadek sprzedaży książek, płyt CD i DVD nie dzieje się jednak automatycznie. Składa się na to zespół przyczyn , które tworzą mechanizmy błędnego koła. Największy problem stanowi tu brak zastosowania właściwej diagnozy zaistniałej sytuacji, błędne kierunki myślenia i działania.
Istnieje wrażenie, że uczestnicy tego rynku wpadli wręcz w pułapkę powierzchownej analizy ,działań zachowawczych. Widząc spadające wpływy rozpaczliwie szuka się pomysłów na ?bomby wydawnicze? , wydanie tytułu ,który ?da dużą kasę?, patrząc bezradnie na fatalną sprzedaż dziesiątków (a nawet setek) wartościowych pozycji z własnego katalogu.
Wbrew pozorom o spadku sprzedaży nie decyduje nawet w połowie realny spadek tzw. popytu (zainteresowania klientów danymi pozycjami), ale fatalne , coraz bardziej chaotyczne funkcjonowanie dystrybucji i pośrednictwa.
Widzą to bezpośredni dostawcy do księgarń i sklepików przykościelnych. Tam bardzo często brakuje sprawnej i fachowej obsługi, brak przystępnej ekspozycji, umiejętności pokazania towaru, brak wiedzy sprzedawcy o wartości towaru? i wiele innych.Pozycje słabo się sprzedające często są brutalnie eliminowane z dalszej sprzedaży , bez względu na ich wartość dla religii ,czy dla wychowania patriotycznego. Dochodzi do sytuacji, gdy o zwrotach towaru, wyborze towaru dla dostawy decyduje wpatrzona w komputer księgowa, a nie kierownik, czy rzeczoznawca sprzedaży w księgarni!
Wśród osób odpowiedzialnych zarówno za decyzje wydawnicze, jak i tych którzy decydują o zamawianiu towaru do sprzedaży króluje nieraz skrajny ?ekonomizm? myślenia.
Z bieżących obserwacji wynika, że wydawcy nie zdają sobie sprawy jak słabo funkcjonuje dystrybucja i funkcjonowanie sklepów , które sprzedają ich towary. Powstaje zielone światło dla wydawnictw, które przy pomocy ogromnych pieniędzy, gigantycznych promocji skutecznie wpychają pojedyncze tytuły osiągając imponujące wyniki sprzedaży. Dla pośredników znajdujących się często już w ?ciężkim kryzysie finansowym? jest to okazja do szybkiego odbicia. Dlatego dają tym wydawnictwom rodzaj monopolu , lekceważąc często całą resztę. Tymczasem ?zaniedbane towary? mogłyby nadal stanowić potężny potencjał sprzedaży, jeśli rozpoczęła by się na forum krajowym dyskusja nad usprawnieniem funkcjonowania pośrednictwa i punktów sprzedaży detalicznej. Punktem zaczepienia jest właśnie pobudzenie takiej dyskusji.
Istnieją sklepy które mogłyby stanowić przykład wzorowej sprzedaży, poprawnego myślenia. Trzeba wysłuchać, włączyć też do dyskusji sprzedawców , którzy mają dobre pomysły, którzy myślą inaczej, głębiej , i zależy im mentalnie na prawdziwym krzewieniu wartości patriotycznych i religijnych poprzez sprzedaż wartościowych książek i płyt. Powinniśmy posłużyć się dobrym przykładem, tych którzy osiągają sukcesy prowadząc umiejętnie i skutecznie reklamę, sprzedaż i promocję płyt czy książek.
Zachęcamy wszystkich , którym jest bliska idea poprawienia warunków działania naszego rynku do dyskusji , wymiany spostrzeżeń i poglądów, a także do podejmowania odważnych działań prowadzących do zwiększenia efektów. Aby działalność wydawnicza znów miała sens dla nas wszystkich!